lot

gdybym potrafił latać

najbardziej ukochałbym spadanie

 

chciałbym jak Ikar

wznieść się wysoko

wyżej i wyżej

 

poczuć jak topnieje wosk

jak znika ciężar

traci wszystko sens

 

nie przerażony

raczej spokojny

bym spadał

 

w końcu ulga

metr nad ziemią

znów się wznieść

 

by spaść raz jeszcze

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • rozwiazanie dwa lata temu
    Dobry wiersz. “Ever tried. Ever failed. No matter. Try again. Fail again. Fail better.” Samuel Backett Pozdrawiam.
  • ireneo dwa lata temu
    to on nie spadł, tylko tak na niby, udawał jak Jezus?
    Autentyczniej już z Syzyfem albo Prometeuszem. Ten pierwowzór Jezusa (ulepił człowieka z gliny i to zanim naPISano Sagę rodu Dawida), też cierpi za ludzkość wchodząc rok w rok na krzyż by zaraz z nigo zejść. I tak aż do us... śmierci ostatniego swojego idola, co zawiśnie nie metr nad, ale pod ziemią i raz na zawsze.
  • Amnezja Wsteczna dwa lata temu
    Podoba mi się, tak bardzo bardzo!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania