Lot jak sen
liść popatrzał na ziemię
zaczął spadać
z drzewa stojącego
obok parkowej ławki
leciał spokojnie
nagle wiatr go poderwał
wzniósł wysoko
poszybował w kierunku
kwietnej alei
zawirował
okrążył plac zabaw
zawrócił w twoją stronę
kręcąc się zaczął spadać
upadł obok
podniosłaś
schowałaś do książki
obudziły się wspomnienia
5.2023 andrew
Komentarze (5)
Mam szczególny sentyment do liści...
Dobrej nocy życzę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania