No Szudracz. Mocny tekst. Jak Ty to potrafisz.→ Inną wersje, nie bierz pod uwagę. To tylko moje skojarzenie z całością. Pozdrawiam→5
''Zgniją urządzą mi gangrenę''
''Boże, chociaż w ciebie nie wierzę, podaj hasło... ?
Inna wersja..zapomniałem kupić środki na te ścierwa. Odkażanie o kant dupy mogę rozbić. Mam przejebane. Już po mnie :~)
na temat - się - milczę:~(
Heeeej, Szuuuuu :)))
To tak, o.
1) "Małe drobnoustroje, wspinały się po ramieniu[,] coraz bliżej zaglądając mi do ust." - tu bez przecinka, pierwszego, bo nie ma powodu by go tam wstawiać, ale ten drugi by się przydał, bo to zdanie złożone :>
2) "Na nich nigdy długo nie mogły się utrzymać" - szyk bym zmieniła może?
"Na nich nigdy nie mogły się długo utrzymać."
Jakoś tak na przykład...
3) "Wtedy[,] nie bacząc na nic[,] opłukałem twarz. " = to wtracenie raczej, wiec wydzielamy je przecinkami
4) "Drapanie spod podeszwy kapci, słyszę je z podłogi nadciągają[,] robiąc szturm na dziurawy płaszcz ochronny. " - tu musi byc przecinek miedzy czasownikiem a imiesłowem przysłówkowym współczesnym
5) "Zgniję, urządza mi gangrenę." - nie miało być 'urządzą' ?
6) "Zapomniałem, zapomniałem kupić środki na te ścierwa, odkazić się nie mogę[,] wszystko się skończyło, już po mnie. " - przecinka brak to dopisałam ;)
No to tyle z technikaliow. A teraz odczucia.
Nooo, ciekawy tekst. Ja lubię dobrą schizę, co się w głowie dzieje. Ty umisz dobrą schizę napisać, to się rozumiemy :)))) Fajna historia, można by rzec, ze wyciągnelas z niej smaczek i zrobilas krotkie opko. Więcej takich schiz poproszę.
Pomysl z wrzątkiem na twarzy - zacny.
Cieplutkie pozdrówka. :)
Kim Dzięki ogromne za te nieszczęsne przecinki. :) Już jest u Cana wyjaśnienie co to jest L-RP Zajrzyj tam. :)
Nie wiem kiedy pojawi się Mroczny. :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Komentarze (17)
''Zgniją urządzą mi gangrenę''
''Boże, chociaż w ciebie nie wierzę, podaj hasło... ?
Inna wersja..zapomniałem kupić środki na te ścierwa. Odkażanie o kant dupy mogę rozbić. Mam przejebane. Już po mnie :~)
na temat - się - milczę:~(
Dzięki. :)
To tak, o.
1) "Małe drobnoustroje, wspinały się po ramieniu[,] coraz bliżej zaglądając mi do ust." - tu bez przecinka, pierwszego, bo nie ma powodu by go tam wstawiać, ale ten drugi by się przydał, bo to zdanie złożone :>
2) "Na nich nigdy długo nie mogły się utrzymać" - szyk bym zmieniła może?
"Na nich nigdy nie mogły się długo utrzymać."
Jakoś tak na przykład...
3) "Wtedy[,] nie bacząc na nic[,] opłukałem twarz. " = to wtracenie raczej, wiec wydzielamy je przecinkami
4) "Drapanie spod podeszwy kapci, słyszę je z podłogi nadciągają[,] robiąc szturm na dziurawy płaszcz ochronny. " - tu musi byc przecinek miedzy czasownikiem a imiesłowem przysłówkowym współczesnym
5) "Zgniję, urządza mi gangrenę." - nie miało być 'urządzą' ?
6) "Zapomniałem, zapomniałem kupić środki na te ścierwa, odkazić się nie mogę[,] wszystko się skończyło, już po mnie. " - przecinka brak to dopisałam ;)
No to tyle z technikaliow. A teraz odczucia.
Nooo, ciekawy tekst. Ja lubię dobrą schizę, co się w głowie dzieje. Ty umisz dobrą schizę napisać, to się rozumiemy :)))) Fajna historia, można by rzec, ze wyciągnelas z niej smaczek i zrobilas krotkie opko. Więcej takich schiz poproszę.
Pomysl z wrzątkiem na twarzy - zacny.
Cieplutkie pozdrówka. :)
Mroczny. Czekam. Pamiętam.
Nie wiem, co to L-RP. XD
Nie wiem kiedy pojawi się Mroczny. :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Pozdrowionka
PS. Też się nieśmiało przypominam odnośnie Mrocznego ;)))
Dzięki. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania