Lubię
Lubię skakać przez płot
Brudzić przy tym ręce i biały sweterek,
drzeć rajstopy, nieustannie poprawiać spódnicę.
Lubię czuć, że jestem tym fajnym dzieciakiem,
który później może opowiadać o tym:
"Co zrobił choć stanowczo nie powinien".
Lubię chodzić środkiem ulicy
(Mimo, że w nocy gdy i tak już nikt nie jeździ
I bardziej nie ulicami, a zaułkami)
Czuję się wtedy jakbym miała jakąkolwiek władzę,
jakbym to ja decydowała, a nie rytm dnia
o martwej ciszy na mojej drodze.
Lubię stać w papierosowym dymie
Czuć jak tytoniowy smród przesiąka mój płaszcz,
jak dym przy każdym oddechu wypełnia moje płuca,
jak pośrednio robię to co robią " ci wyzwoleni",
a określona jako niejaki upadek odpowiadam,
że przecież ja nie palę, że ja jestem czysta.
Lubię patrzeć na butelki wina z pożądaniem
Kreować wizerunek tej, która by chciała ale nie może
Chyba w imieniu wyższych wartości.
Chcę zasługiwać zarówno na miejsce w piekle i w niebie,
zachować cnotę i grzeszyć, imponować wszystkim i nikomu,
być oksymoronem, do cna zepsutym zbiorem ideałów.
Lubię walczyć w z góry przegranych sprawach
Usprawiedliwiać porażki tragicznym losem buntowników
(Którym przecież wcale nie jestem),
wierzyć, że świat jest przeciwko mnie
I, że jest to tylko mój wybór i moja decyzja,
że to ja mam nad tym kontrolę.
Komentarze (8)
zachować cnotę i grzeszyć'' - imponujące!
Można by wycisnąć esencję tego tekstu, ale takie elaboraty też mają swoje miejsce.
Przybijam piątkę :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania