Lulajże, lulaj

Podwładni Windowsa piszą o śmierci Elżbiety II z Windsorow.

Może przed końcem porannego światła, w najbliższe święta,

Bruno wymasuje i przepcha struny gitary. Na początku nowego roku

w rodzinie urodzą się dwa chłopaki z jednostkowej miłości.

Niewinne ponad przycisk domofonu. Wydaje się, że tymczasem

gąsiory dyscyplinują niebo. Na moim odcinku, ponad dolną

krawędzią okna, w wierzchołkach drzew gaworzy i przeciąga się wiatr.

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Mocne, ale suabe.
  • Starszy Woźny 09.09.2022
    Tylko trzy ostatnie wersy. Reszta to siano, czyli sieczka. Dałem pałę.
  • Grain 09.09.2022
    Zajmij się swoim szafranem.
  • Starszy Woźny 09.09.2022
    Uchlałeś się chłoptysiu. Jakim szafranem? Wiem, to twoje metafory, których nikt nie rozumie, oprócz miszcza.
  • Grain 09.09.2022
    Niektórzy rozumieją, potrafią myśleć, nawet czytać o innych rzeczach nie wspomnę. nie jesteś wszystkimi

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania