Luna (2012)
Oh Luno, Bo tak cię zwać przywykłem''
Gdyż otworzyłaś moje oczy
Pokazałaś mi słońce, księżyc, i gwiazdy
Słowa były wtedy zbędne
Tak samo jak ból
Który wciąż ukrywam
Na mojej osi i kole czasu
Odbudujmy naszą miłość,
Światło które nie zgaśnie
Gdyż oboje pragniemy
Pocałunku I Burzy zmysłów
Chcę Poczuć Twoją obecność
Nim Będzie Za Późno, kochanie
Bo Wszystko Co Potrzebowaliśmy
Mieliśmy Od Zawsze,
Siebie Nawzajem
Oh Luno, bo tak się nazywać kochałem
Każdy Twoje Słowo, Oddech Złapać Pragnę
Codziennie Bez Ciebie Pozostają Jedynie Wspomnienia
Resztki Uczuć I Przyjemności
Które Muszą Przepaść
Bym Mógł Się Zatracać
Z Tobą Znalazłem Zmysły
Ja Płonę Kochanie , Aniele Litości
Weź Moją Pustkę, i wyrzuć w dal..
Tracę Znów Kontrolę , mała królowo
Daj Mi Kawałek Ciebie, Twej Pasji..
Chcę Dotknąć Tylko Twoich Spragnionych Warg
Jeśli Tylko Chcesz , Nim Zgasnę Niczym Gwiazda
Bo Wszystko Co Potrzebowaliśmy
Mieliśmy Od Zawsze
Siebie Nawzajem
Czy Uważasz Mnie Za Wariata ?
Czy Może Jestem Szalony ?
Słaby, Bezradny ?
Nie Możesz Się Mnie Wyprzeć, Jak Ja Ciebie
Choć Zgubiłem Cię, Tak Ty Mnie
Upadam Na Kolana
I Czekam Nadaremnie
Na Znak Od Ciebie
Który Jest Dla Mnie Zgubny
Tak Samo Jak Moja Wiara
Wszystko Jest Takie Nierealne
Żyjemy W Świecie Obsesji I Kłamstw
Pozwól Mi Ujrzeć Cię Ten Ostatni Raz
Nim Zabraknie Mi Oddechu,
Bo Utrzymujesz Mnie Przy Życiu
O! Luno bo kocham księżyc i gwiazdy, które razem oglądaliśmy
Gdzie Jesteś Teraz, Co Robisz Teraz, O Czym Myślisz
Moja Dusza Jak I Serce Już Dawno Umarły
Chcę Jedynie Cię Znów Ujrzeć
Zanim Umrę Z Tęsknoty
Nawet Tego Nie Zauważysz
Że Zamroziłaś Moje Wnętrze
Oby To Nie Było Możliwe
Oby To Nie Była Prawda
Czy Zobaczymy Się Kiedyś ?
Moja Mała Niewinna, Kochanie,
Oh! Luno. Bo Tak Cię Zwać Przywykłem
(Luna)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania