Lunatyk
Lunatyk
Przespałem całą noc
Śnił mi się piękny sen
Pustka wokół mnie
Dachowy kot widział mnie
A ja dalej śpię
A ja dalej śpię
Na linie gołąb przestraszył się
A ja dalej śpię
Pachnie mi jabłoni kwiat
Pająk o tym wie
Gałęzi kruchość przeraża go
A ja dalej śpię
Nocna zmiana rusztowanie układa
Jednej deski brak
Kto za to odpowiada
Niech lepiej pospieszy się
Ktoś pomyślał zaświeć latarką
Może zejść się da
Jak w życiu mu się nie układa
To niech spada
Deska w końcu znalazła się
Lepiej dajcie dwie
Niech wraca skąd przyszedł
Po swoich śladach
To nie pierwsza jego eskapada
To jego okna
A tu są drzwi.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania