Lunatykomo.

Wtedy powstał księżyc,

przed oknem padał popiół,

więc koc i herbata.

I miód w hektolitrach,

choć przecież na końcu języka,

wszyscy jesteśmy orbitami.

Prócz ciebie.

Prószysz na moje odciski, na palce i usta,

a potem staję się tak lepki,

że dodajesz mnie do herbat, do kawy.

To ja jestem posmak i powidoki,

zwłaszcza, że siadasz na parapecie

i patrzysz na księżycu, który powstał

dopiero co.

Obudził się po raz pierwszy.

 

.

 

.

 

.

 

Z cyklu : Kwietnie.

Koniec sierpnia, roku w którym wszystko się zaczęło

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (21)

  • sunburst 2 miesiące temu
    A może "Lunatycombo"?
  • Szalej. 2 miesiące temu
    Nie, dziękuję
  • sunburst 2 miesiące temu
    Szalej. Eksplorujesz Wielki Wybuch?
  • sunburst 2 miesiące temu
    Lunatycombo

    Księżyc powstał. Runda pierwsza.
    Przed jaskinią popiół sypie ciosy,
    więc ja w koc, herbata na stole,
    miód jak zbroja, miód jak tarcza —
    na języku, na zębach, w duszy.

    Krążymy, ty i ja, jak wojownicy,
    wszyscy wokół orbitują, ale nie ty.
    Przeciwnik: ty.

    Ty prószysz na moje ręce, na usta,
    lepkość wciąga mnie w ten wir.
    Dodajesz mnie do wody, do kawy,
    ja — posmak, echo, kontratak.

    Maczuga w rogu, gotowa do akcji,
    twoje oczy błyszczą jak ciosy krytyczne.
    Siadasz na kamieniu, patrzysz na księżyc.
    On dopiero co się obudził.

    Pierwsza runda, walka trwa...
    Twoja dłoń sięga po maczugę,
    cios jak piorun, uderzenie w serce.
    Niebo jęczy od twojej siły,
    miód kapie jak krew na kamienie.

    Fatality.
  • sunburst 2 miesiące temu
    Nie dziękuj proszę!
  • Szalej. 2 miesiące temu
    Całkiem niezłe, do maczugi.
    Ale moje lepsze.
  • sunburst 2 miesiące temu
    Szalej. Pod twoim tekstem zawsze ty jesteś królem. Czasem zapominasz.
  • Szalej. 2 miesiące temu
    sunburst must be the reason, why im King of my Castle... Jak śpiewali dawno temu
  • sunburst 2 miesiące temu
    Szalej. Do "Ghost in the shell"
  • Szalej. 2 miesiące temu
    sunburst zgadza się
  • piliery 2 miesiące temu
    Fajnie ale.. Lepki tzn. kleisty, wcale nie znaczy, że słodki. Zapewne kojarzysz lepkość z miodem ale to inna cecha. Poszukałbym. Poza tym ok. :)
  • Szalej. 2 miesiące temu
    Nie bierzesz tylko pod uwagę, że zdaje sobie z tego sprawę. Więc wszystko jest tak, jak ma być :)
  • piliery 2 miesiące temu
    Biorę i nawet ta erotyczna nuta jest czytelna ale... to Twój wiersz.
  • Szalej. 2 miesiące temu
    piliery dziękuję 😏
  • Michael 2 miesiące temu
    Było mi z tobą bardzo dobrze, wiersz pięknie oddał nasze zbliżenie. Kocham cię Marcinku!
  • Michael 2 miesiące temu
    Najbardziej lubię jak opuszkami palców delikatnie gładzisz moją zgrabną pupcię...
  • PatrycjuszKR 2 miesiące temu
    Bardzo ładny wiersz 5 😉😁
  • Szalej. 2 miesiące temu
    Dzięki :)
  • Adin dwa tri 2 miesiące temu
    Ciekawie, jest w tym świeżość.
  • Szalej. 2 miesiące temu
    Uhm. Dziękuję
  • Adin dwa tri 2 miesiące temu
    Szalej. Pokorniej trochę dziękuj, niepotrzebnie próbujesz skrócić dystans xD

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania