lustro

gdy stanę nad krawędzią

być lub nie być

 

w dłoni z białą czaszką

pokrytą rzadkimi włosami

 

gałka oczna pajeczyna

na niej pająk tka sieć

 

zada ktoś pytanie

czy ty podpaliłeś kawał świata

 

czerwony jak luna nad lasem

odpowiem lub skoczę

 

to szaleństwo żyć każdym dniem

nigdy nie cofaj się o krok

 

walcz oczyścić ten zły sen

idź naprzód

nie potykając się o jutro

 

krawędzią tą jest rama lustra

życie toczy się tylko cisza

nie pozwala usnąć

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Notopech 4 dni temu
    Tematyczny wiersz i na czasie.
    »ramach lustra« — rama czy zamach?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania