Lustro ! 👤

Nic mi się nie chce.

Ktoś lub coś wypuściło

ze mnie powietrze, całe.

Flak, pana, koszmarny

nieudacznik.

Snuję się nieprzytomny,

niewrażliwy na wszystko.

Nie ciekawi, nie denerwuje,

coś spapram lub mi

nie wychodzi, cicho

mamrocę przeklenstwa.

Jestem zrezygnowany.

Muszę zasłonić lustro,

cholerne lustro.

Pokazuje mi twarz na

która nie mogę patrzyć.

Sika z radości, widząc

moje obrzydzenie.

Zadowolone dogaduje,

cobyś widział, gdyby

nie ja.

Tak przynajmniej wiesz,

jak wyglądasz.

Ma krzywy uśmiech,

mój uśmiech.

Spadaj, mógłbym obejść

się bez ciebie.

Austriackie gadanie,

a golenie?!

Beze mnie,

na dłuższą metę,

się nie obejdziesz.

Zawsze powiem ci prawdę.

Przez lata byliśmy razem,

jak dobre małżeństwo.

Co się stało ?

Patyna czasu, wypalenie,

też zmatowiałeś.

Nieprawda!

Przecież sam widzę,

masz ubytki.

Jakie znowu ubytki,

taakie tam gadanie.

Uzupełniamy się i

jest nam dobrze.

Zaglądaj do mnie częściej ,

póki co ..!

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania