Lustro

Lustrzanymi szybami obłożono ściany budowli

One łapczywie łapały postacie przechodniów

Ludzie pospiesznie odchodzili zajęci swoimi sprawami

Odbicia pozostawały w labiryncie na dłużej

Zapragnęły żyć wiecznie, samodzielnie i przetrwać

Wraz z nimi uwięziona dusza w środku pozostała

Z refleksu zwierciadła zło niczym lawa wypływała

Jedynym jej dążeniem będzie stale mieć więcej

Wedrzeć się siłą w szklane ekrany i promować tępotę

Fałszywie odmawiać różaniec za publiczne pieniądze

Z sercem pełnym nienawiści wypełnionym pyłem marnym

Rozkwitając jak niezgrabny uśmiech właściwy przymrozkom

Niczym bagienna woda słońcem poparzona

Tylko w niej słuchać szum ciszy piekielnych otchłani

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Celina 04.03.2021
    Coś w tym jest. Te lustra chwytają ludzkie dusze i więzią. Też miałem takie przemyślenia odnośnie współczesności. Bardzo trafnie te obserwacje ująłeś.
    Pozdrawiam
  • Morus 05.03.2021
    Oglądałem kiedyś taki horror, że lustra chwytały i więziły ludzkie dusze. Ten wiersz przypomina mi tamte emocje.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania