Lustro

Obudziłem się dziś przed lustrem

Wołało mnie do siebie

Krzyczało do mnie, na mnie

Co ujrzałem, co usłyszałem

Całą podłość świata, naprawdę wydaje się że całe zło spływa do mnie

Więc jeszcze raz staję przed tym lustrem

Co światem wydaje się mi

I teraz to ja wołam, to ja krzyczę

Kocham cię upadły

Bo boję się zasnąć bez miłości

Tego lustra świata co pojawia się mi

I zamykam oczy bardziej niż mogę

By znów widzieć, słyszeć, czuć

Tak jak dawniej

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania