Lustro
Obudziłem się dziś przed lustrem
Wołało mnie do siebie
Krzyczało do mnie, na mnie
Co ujrzałem, co usłyszałem
Całą podłość świata, naprawdę wydaje się że całe zło spływa do mnie
Więc jeszcze raz staję przed tym lustrem
Co światem wydaje się mi
I teraz to ja wołam, to ja krzyczę
Kocham cię upadły
Bo boję się zasnąć bez miłości
Tego lustra świata co pojawia się mi
I zamykam oczy bardziej niż mogę
By znów widzieć, słyszeć, czuć
Tak jak dawniej
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania