Lustro/a

Gładkie tafle, a między nimi nieskończoność.

Stojąc pośrodku, wpatruję się w siebie.

 

Gładka tafla, a w niej nieznajomy.

Stojąc przed nią, wpatruję się w ciebie.

 

Gładkie tafle, a szorstkie życie.

Odbicie to kłamstwo, fasadowe skrycie.

 

Gładka tafla, symbolem celu,

By stać się drugą stroną, perfekcji, ideału.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Jan Allison Klaj 4 miesiące temu
    Dzisiaj po raz pierwszy dzielę się swoimi wierszami, dajcie znać co myślicie :)
  • Janka 4 miesiące temu
    Dobre... Przeczytaj to jeszcze raz. Czy nie jest "czegoś" zbyt dużo?
  • Jan Allison Klaj 4 miesiące temu
    Gładkich tafli xd?
  • Janka 4 miesiące temu
    Jan Allison Klaj
    W wersji ciągłej "gładka tafla" Tak jest jej za dużo, ale gdy podzielisz tekst na strofy — zobacz, jak ta fraza nabiera ciężaru, staje się motywem, kluczem do sensu.

    Gładkie tafle, a między nimi nieskończoność.
    Stojąc pośrodku, wpatruję się w siebie.

    Gładka tafla, a w niej nieznajomy.
    Stojąc przed nią, wpatruję się w ciebie.

    Gładkie tafle, a szorstkie życie.
    Odbicie to kłamstwo, fasadowe skrycie.

    Gładka tafla, symbolem celu,
    by stać się drugą stroną, perfekcji, ideału.
  • Jan Allison Klaj 4 miesiące temu
    Janka
    Dziękuję, zmieniłem
  • Janka 4 miesiące temu
    Jan Allison Klaj dodaj jeszcze przecinki i masz cudowny wiersz.
  • Jan Allison Klaj 4 miesiące temu
    Janka 💜
  • Janka 4 miesiące temu
    Dodam jeszcze, że twoje końcowe frazy są znakomite — zgrabnie prowadzą wiersz ku głębokiej refleksji, która pojawia się dopiero po ostatniej kropce.
  • Wystarczy pewnie mieć głęboką wiarę w Buga?
  • Jan Allison Klaj 4 miesiące temu
    interpretuj wiersz jak chcesz, ale nie o to mi chodziło jak pisałem

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania