Łzy mają łzy

Ilekroć na czarny marmur rzucane są kwiaty

Powstałe łzy własnymi łzami łkają

Gdzie bruk i rosa je z dołu chłoną

Gdzie mroźną ręką przed chwilą kopano pochówek

 

Stoją ludzie patrzący w jednym kierunku

W nieskończonej otchłani utykają wzrokiem

Biada tym o kruchym sercu - każdemu

Bo śmierć przy każdym zerknięciu przez judasza widzimy,

a drzwi na klucz zamknięte trzymamy

 

Nie trudzi się człowiek by

poznać końca sedno

Nie łudzi się człowiek, że

kwiaty nie zwiędną

 

Bo proste to życie

I nagła ta śmierć,

a gdzie by nie spojrzeć do przodu biegną

Może i dobrze - zajmują myśli

 

Bo nie ma co stać w miejscu

Gdy łzy własnymi łzami łkają

Zapomnieć choć na chwilę, odpocząć

- nie dadzą

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania