Mag
Mag
Ponura kamienna wieża
Zatęchłą otoczona fosą
Gdzie stary człowiek mieszka
Mag obeznany z mocą
Palce artretyzmem powykręcane
Zmierzwiona dluga siwa broda
Oczy kataraktą zamglone
A twarz mocno pobrużdżona
Studiuje zmurszałe księgi
Krzty nie ma w nim radości
Gdy mroczny wzejdzie księżyc
Chce sekret znać nieśmiertelności
Piórem ze skrzydeł anielskich
Kaligrafuje bardzo wolno
Run czarnych długie szeregi
Ciemną przepełnionych mocą
Przyzwany rzuca demon
Słów kilka jak ochłapy
I gromko znów się śmiejąc
Umyka w swe zaświaty
Na zewnątrz wicher hula
A czas w klepsydrze staje
Wspomnienia kurz pokrywa
Z podróży zapomnianych
Na ścianie portret wisi
Piękności o jasnych włosach
Zły los mu ją odebrał
Pakt z mroczną zawarł mocą
Gdy w kotle wrze już wywar
Podsyca wciąż mocniej ogień
A w duszy krzyczy krzywda
Choć wszystko zamknął w sobie
Dym z zapomnianej fajki
Spiralą się wolno unosi
Ostanie ciembe runy kreśli
Zna sekret już nieśmiertelności
Głośne do drzwi słychać pukanie
W zdziwieniu otwiera oczy
Na dziś nic nie zamawiał
I nie przyjmuje gości
Powoli otwiera wrota
W pokorze pochyla głowę
Przed ostrzem ogromnej kosy
Tego magią nie przemoże
Błysk w wypolerowanym ostrzu
Na czarnym osadzonym trzonku
Łapie przerażenie w oczach
Ostatni lśni promień słońca
Opada starcze puste ciało
Lecz dusza się młoda unosi
By w locie swym ku gwiazdom
Zaznać nieśmiertelności
D.G.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania