Malarstwo
Na razie tylko mówimy
I nic siẹ nie wydarza
Nawet kiedy piszẹ..
o tym myślẹ nieoczekiwanie
Nie mam puszki, w której
zmieściłabym wiarẹ
Odsuwam codziennie życie
wypełnione odsuniẹtymi meblami
Ja wiem że to pustka w głowie
Czekam aż wyleci mi z głowy
Jasne, są takie dni, kiedy
wszystkie nadgryzione ołówki
układają siẹ w kreski, freski,
obmacują ściany, palą w słońcu,
wchodzą na chwilẹ ì malują ściany,
płaskie rzeźby malarstwa alegorycznego,
puste ściany okresu kiedy brakuje mi
kawy ì drżą mi w renesansie ‐
dzień ścina kolejny okres rokoko
I wielka wieża z podróży
A potem długi sen w najlepszym
hotelu w mieście.
A wystarczy raz jeden, tylko raz
obudzić siẹ dokładnie.
Dokładnie.
Komentarze (4)
Usunąłbym,,w głowie i 2 razy mi
i byłoby jeszcze lepiej.
Pozdrawiam serdecznie 5
Miłego dnia
Dziẹkujẹ, że zajrzałeś.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania