Maligna

Boję się matko

 

Znowu widziałem we śnie

dziewczynkę bez dwojga oczu

przeżartą robactwem na wskroś

leżącą u mego wezgłowia

 

Z jej przegniłego tułowia

sączyła się lepka maź czarna

a mdła stęchlizna cmentarna

biła z maleńkiej dłoni

zimnej i z mięsa odartej

błądzącej po mojej skroni

 

W zgorzeli na twarzy otwartej

wiły się czerwie i muchy

wciąż jeszcze szelest ich głuchy

słyszę kiedy się budzę

 

II

Podniosłem jej trumny wieko

nie wiem noc to czy dzień

stałaś nad siną rzeką

tuląc w ramionach czyjś cień

 

Boję się

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Agnes07 06.12.2021
    Brr :)
  • Cicho_sza 06.12.2021
    Obrazowanie całkiem dobre, bo aż mnie przeszedł dreszcz na myśl o czerwiach i muchach na trupie u wezgłowia. Brrr...
  • Trzy Cztery 06.12.2021
    Nieźle! Napisałabym więcej, ale musze już iść spać. Dobranoc:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania