Małostkowość
Byłem mały,
kiedy zacząłem pisać.
Byłem mały w świecie, którego nie rozumiałem.
Pisałem pod własne dyktando —
i nie było najgorzej.
Teraz, po tylu latach,
nie czuję się z tym najlepiej.
Schodzę na dół — tam, gdzie korzenie.
W ziemi są trupy,
życie niewidoczne, życie naukowe.
To, co daje dobroć, wychodzi na powierzchnię,
a ja przepadłem:
pod mchem,
pod runem,
pod ściółką,
pod sobą.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania