pomalowana dziurka↔Dekaos Dondi

malowana dziurka

słyszę cię wietrze znów szumisz do mnie

zginając kłosy co śnią o chlebie

spójrz tam horyzont lśni gdzieś w oddali

między zwątpieniem ziemią a niebem

 

gdyby tak można we mgle otworek

malować wzrokiem co jest za lustrem

wszak przecież dziurki nie są jednakie

także radosne nie tylko złudne

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania