maluję iluzję wolności

smutny świat pełen smutnych ludzi

maluję iluzję wolności

płótno napięte gruntuję

wolności nie pojmuję

 

w ogrodzie pozornie spokojnie

toczy się dzień choroba toczy

walka między dobrem a złem

pomiędzy silnym a słabym

 

nie pozwalają przetrwać

im wybaczam

nie potrzebuję nic co ze świata

prócz kilku dni dla nas

 

kilku chwil by zapomnieć o istnieniu

boli mnie nienawiść boli głód

sterczą mury słupy

oschłe jabłonie w rzędach jak pale

 

chleb pleśnią obrosły

kosze pełne jedzenia

Afryka głoduje

możny się oblizuje

 

chora prawdziwa prośba w niebo idzie

nitką pajęczą zawiązuję buty

namoknięty łzami z chmur spadały

 

maluję iluzję wolności

płótno napięte gruntuję

wolności nie pojmuję

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania