"Mały"
Chłopczyk
Ma duże, niebieskie oczy
Świdruje nimi sufit i ściany
To obraz który widzi częściej
Niż obraz własnej mamy.
Ojca nie ma, znaczy ma
Ale chleje i ćpa.
Ma trzy miesiące
I tylko raz w życiu widział słońce
Czuje dym papierosów
Powietrze jest duszące.
Ktoś przyszedł, słychać głosy
Stanowcze i chłodne
"Dziecko płaczę - bo jest głodne"
Jakaś Pani w koku
Z łezką w oku
Podchodzi do jego łóżka
Ma zaciśnięte usta
Owija go w kocyk
Bierze na ręce
I szepcze do ucha
Nie wrócisz tu więcej.
W szpitalu go badają
Ma naciągniętą nóżkę
I coś z serduszkiem.
I anemię i niedowagę
Ale nie płacze.
Jest w szoku.
Bo ktoś mu poświęca uwagę.
Czekają na niego
Nowa mama i nowy tata
Tak. To prawdziwa historia.
Znam dobrze tego dzieciaka.
Komentarze (17)
Bez urazy.
Sama autorka odarła wiersz z emocji banalnym wyrażeniem tychże emocji. Tu nikt w tym nie pomaga.
Dlatego radzę zacząć czytać poezję, żeby wiedzieć w jaki sposób wyrażać emocje. Warto od Szymborskiej zacząć...
Oceny tutaj nic nie znaczą. Tu nikt nie ocenia tekstów.
Później już nigdy nie byłem takim... dupkiem:?:))
Chyba przyszłaś tu tylko po to, żeby żalić się na mnie i dlatego wstawiłaś byle jakie wierszyki.
To zwykła prowokacja i na dodatek niezbyt udana.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania