Mały sabotaż

Dziś moje oko

Gdy ulicą szedłem

Ujrzało kasztana

Na jezdni oziębłej

 

Może ma uczucia?

Może mu jest zimno?

W wyrazie współczucia

Poczyniłem powinność

 

Kasztanka podniosłem

Schowałem do kieszeni

Szkoda że ta kieszeń

Zbrudziła się od ziemi

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania