Mały targ
Brak z twoich rąk nocy odcieni
gdy jedna kora dotknie wargi
na zbiegu ulic klomb zieleni
w mieście już stoją małe targi
Pod cieniem daszku z lnu koszule
bije w nie światło z twoich oczu
tam dni znaczyłaś wiecznym piórem
na placu pod zegarem złotym
Myślałem kiedy kurz opadnie
wiatr w mankiet włoży kruche liście
gdy już pogasną nam latarnie
to miejsce zamienimy w czyściec
Komentarze (9)
Jedyne, co mnie drażni, to rytm. O ile ostatnia jest rytmiczna, o tyle we wcześniejszych nie mogę tego znaleźć. Warto wyrównać.
Pozdrawiam.
Zapamiętałem z rąk twoich noc
gdy jedna kora przystała do warg
tuż przy ulicy zieleni klomb
w mieście otwarto już mały targ
Pod cieniem daszku z lnu koszule
bije w nie światło z twoich oczu
tam dni znaczyłaś wiecznym piórem
na placu pod zegarem złotym
Myślałem kiedy kurz opadnie
wiatr w mankiet włoży kruche liście
gdy już pogasną nam latarnie
to miejsce zamienimy w czyściec
Zwróć uwagę na wersy;
dwa z pierwszej zwrotki porównaj do pierwszych z pozostałych. Mnie nie pasuje jeszcze właśnie początek [dwa wersy]
kolejną trzeba jakoś zmienić
Na ósme piętro zajrzę, możesz być tego pewien.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania