Mały włamywacz

Ktoś ukradkiem wkradł się do mojego serca,

Wesoło ogonkiem tam merda,

Małymi łapkami drepcze po podłodze,

Noskiem szturcha mnie w rękę w każdą pogodę,

 

Łasi się do mnie czarna kuleczka,

Chodzi za mną mały cień, cały dzień,

W nocy pod kołdrę się wpycha,

„Wpuść mnie” mały pyszczek wzdycha, kiedy się tak wpycha,

 

Bacznie się na mnie patrzy, tymi czarnymi oczkami,

Wpatruje z uwagą w każdy mój ruch,

Leży spokojnie, lecz wyczulony ma słuch,

„Dokąd idziesz i co to za ruch?”

 

Może piłeczka rzucona albo gryzak leży gdzieś tu,

Nagle całus, jęzorek mokry czuję o tu,

Odwzajemniam miłostki, całując cię kuleczko co tchu,

Choć przytul się mocno psineczko ma tu,

 

I choćbym nie wiem jak łkała lub zły miała dzień,

Ty zawsze jesteś, czekasz za mną, mój mały cień,

Mój noseczku, rozjaśniasz każdy mój dzień,

Kocham cie bardzo kochany mój psie.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania