mamo
niesiesz ciepło
w dłoniach
zmarszczonych czasem
wiodłaś trudne życie
dbałaś o pociechy
jak ptaki wśród drzew
płakałaś
gdy noc patrzyła
w spracowaną twarz
dzień budził cię
wyganiał
by trudzić się
zawsze przy tobie
wszystko miało sens
rozdzieliła nas odległość
przy tęsknocie trwam
myślami przy Tobie
dbam o dziatki
otwieram serce
napełniam się
jak pusty dzban
wylewam miłość
gaszę pragnienia
przybędę do ciebie
bywasz na gorsze dni
Komentarze (2)
Różnie w życiu bywa:)↔Pozdrawiam🙂:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania