Mamy grób
Zygmunt Jan Prusiński
MAMY GRÓB
Rzadko chodzę na cmentarz
nie mam prawej nogi
nie mówiłem jej niech nie wie
niech dalej będzie przychylna.
Onegdaj za życia chodziliśmy
razem – raz do mnie rzekła:
„Chodź pokażę ci gdzie jest
mój hotel – tam w nim pozostanę”.
Sprawiła mi ból bo wolałbym
pierwszy umrzeć – jej modlitwy
były szczere a ja modlitw nie znam
tylko przeżegnam się i opowiadam
jak mi to życie idzie bez niej...
Kiedy matka umiera kończy się świat
nie umiem odnaleźć się na co dzień.
Była pieśniarką śpiewała przedwojenne
przeboje – pieśni wojskowe i tanga.
Mama – mój porucznik sanitariuszka
odeszła skąd się nie wraca – nigdy!
29.10.2024 – Ustka
Wtorek 24:23
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania