martwy punkt
a ty weźmiesz finkę i naostrzysz, aż złość zabłyśnie
w dłoniach, jak w filmach akcji albo w grach,
umrzesz i wstaniesz, pójdziesz dalej.
na skwer, gdzie jeszcze resztki zieleni, ale już bez szansy,
że przetrwają do jutra.
wcześniej żar wypali piaskownice. na oczach dzieci zamaskuje
czerwienią i nic nie będzie z wczoraj.
zatrzyma tu i teraz, zaciśnie do braku słów.
Komentarze (8)
Dobry z ciebie kucharz... 👏
no, boki zrywać wprost... jak zawodowy klaun 👏
Staram się jak mogę, zawsze zachowując czujność, gdy ktoś smutny :)
i zawsze ci się udaje... rozbawiasz do upadłego xD
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania