martwy punkt

a ty weźmiesz finkę i naostrzysz, aż złość zabłyśnie

w dłoniach, jak w filmach akcji albo w grach,

umrzesz i wstaniesz, pójdziesz dalej.

na skwer, gdzie jeszcze resztki zieleni, ale już bez szansy,

że przetrwają do jutra.

 

wcześniej żar wypali piaskownice. na oczach dzieci zamaskuje

czerwienią i nic nie będzie z wczoraj.

 

zatrzyma tu i teraz, zaciśnie do braku słów.

Średnia ocena: 2.6  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania