martyrologia jednostki
mówiła że siłą wziął
dom i ziemię na której stał
siłą ją wdowę i córkę jej jedyną
siłą brał i siłą oddalał
kopniakiem
aż sczezł
jak mu tego życzyła
więc była wiedźmą
tak ją przechrzczono z Maryjki
wdowy po Kazimierzu
córki sołtysa
i odtąd na usta jej patrzono
na ręce
ręce od tarki
od snopków i krowich wymion
ręce w ziemi grzebiące
i z ziemi wygrzebujące
owoce potu i krwi
ciało z ciała
korzenie na kościach wyrosłe
praojców i pramatek
do których modlisz się myśląc o Bogu
ten wiele ma imion i twarzy
a każda jest tą prawdziwą
Komentarze (15)
dom i ziemię na której stał
---> konstrukcja do zmiany: siłą ją wdowę i córkę jej jedyną
siłą brał i siłą oddalał
kopniakiem
aż sczezł
jak mu tego życzyła"
----> zbyt dużo powtórzeń słowa "siłą"
Tak z lekka zauważyłem IgaIga. Sugestia powyżej, sprawa do zastanowienia.
Całość posiada potencjał do oszlifowania...
No wiesz jaki kamień w chodzi w grę ?
Pozdrawiam! ? ?️
Przez chropowatość, życie jest mniej nudne.
Na przesadnej gładkości, można się potknąć i złamać kawałek psychiki:)↔Pozdrawiam:)↔5
"ręce w ziemi grzebiące
i z ziemi wygrzebujące"
bardzo zacnie.
A to wy/grzebanie... rozumiem efekt jaki chciałaś uzyskać, ale tu brzmienie ociera się efekt komiczny. Nie ewidentnie, ale jednak. Do tego - trzeci raz "ręce" to jednak trochę za dużo (o ten jeden raz, bo insze powtórzenia nie rażą, są ok, wg mnie).
Tytuł i treść taka trochę pozytywistyczna (z przymrużeniem oka). Ma to moc, choć co do tytułu - miewałaś o niebo lepsze :)).
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania