marząc wśród obłoków

jestem na spacerze

mijam drzewa w parku

gdy wiatr porusza gałęziami

słyszę liście jakby śpiewały

uwodząc zmysły jak syreny

 

po prawej mijam dąb

z dziupli głowę pokazała sroka

zasłoniłem złoty wisiorek z serduszkiem

w nim jest zdjęcie bo cię kocham

już żadna złodziejka miłości nie ukradnie

 

radosne słońce wyjrzało zza chmur

promieniami spaliło ciało ale nie na proch

brązowa skóra jest atrakcyjniejsza

poczujesz ją zmysłem dotyku

gdy przytulisz się mocno

 

widzę na niebie zawieszoną tęczę

wisi na sznurkach jak marionetka

odetnę nożyczkami linki

wyzwolę z rutyny

ocalę

 

widok kolorowego łuku wśród chmur

sprawił że uśmiechnąłem się

zamknąłem oślepione blaskiem oczy

zamarzyłem o tobie i nagle otworzyłem

jednak ciebie już w życiu nie było

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Zenza dwa lata temu
    Bardzo mi się podoba. Piękny wiersz Vampire.
  • Vampire Fangs dwa lata temu
    Dziękuję Zenza. Bardzo mi miło😉

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania