marząc wśród obłoków
jestem na spacerze
mijam drzewa w parku
gdy wiatr porusza gałęziami
słyszę liście jakby śpiewały
uwodząc zmysły jak syreny
po prawej mijam dąb
z dziupli głowę pokazała sroka
zasłoniłem złoty wisiorek z serduszkiem
w nim jest zdjęcie bo cię kocham
już żadna złodziejka miłości nie ukradnie
radosne słońce wyjrzało zza chmur
promieniami spaliło ciało ale nie na proch
brązowa skóra jest atrakcyjniejsza
poczujesz ją zmysłem dotyku
gdy przytulisz się mocno
widzę na niebie zawieszoną tęczę
wisi na sznurkach jak marionetka
odetnę nożyczkami linki
wyzwolę z rutyny
ocalę
widok kolorowego łuku wśród chmur
sprawił że uśmiechnąłem się
zamknąłem oślepione blaskiem oczy
zamarzyłem o tobie i nagle otworzyłem
jednak ciebie już w życiu nie było
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania