Marzec

W sobie tak zakochani, szukali tylko możliwości spędzenia we dwoje jak największej ilości czasu. On znalazł pracę, wiedzieli z czym to się wiąże. Związek na dojazdach plus praca po wiele godzin dziennie równa się jeden dzień w tygodniu widzenia razem i to na mniej niż przywykli. Ona też już szkołę skończyła, więc postanowiła szukać pracy. Znalezienie jej nie szło tak szybko jakby tego chciała, ale w końcu w oddalonym parę kilometrów większym mieście się udało. Młodzi bardzo szczęśliwi postanowili świętować tego dnia Jej sukces więc spędzili noc razem u Niego. Ta noc miała odmienić ich całe życie, lecz dowiedzieć się o tym mieli dopiero za jakiś czas.

Następnego dnia od Niego z domu pojechała na pierwszy dzień do swojej nowej pracy, była bardzo szczęśliwa. Wiedziała, że tej nocy też będzie przy Nim, gdyż postanowili zamieszkać razem. Teraz zostało Jej tylko przywieźć swoje rzeczy do Jego domu i cieszyć się samodzielnym życiem.

Marzec mijał bardzo szybko, coraz dłuższe i cieplejsze dni. Godziny pochłonięte pracą leciały jak z bicza strzelić. Najgorsze były powroty do domu... Ta godzina w pociągu dłużyła się niemiłosiernie, lecz Ona liczyła tylko stacje do końca by móc znów rzucić się w objęcia Ukochanego i zapomnieć o zmęczeniu. Każdego wieczora jedli wspólną kolację z Jego rodzicami, opowiadali sobie o dniu w pracy, o ciężkich i śmiesznych momentach. Opowiadali dowcipy. To było coś czego Ona nie miała u siebie w domu, była szczęśliwa, że chociaż tutaj kogoś ciekawi jak spędziła dzień i jak się czuję. Rozchodzili się do swoich sypialni życząc sobie dobrej nocy z uśmiechem na twarzy. Uwielbiała zasypiać wtulona w Niego i czuć zapach Jego ciała. Noce były niezapomniane niby takie same, lecz każda wyjątkowa. Budząc się uwielbiała patrzeć jak śpi i budzić go pocałunkiem w szyję.. Szeptem mówić "Wstawaj Kochanie", a gdy nie chciał wstać siadała na Niego i przygryzała mu ucho. Dobrze wiedziała, że to na Niego podziała. Wtedy zawsze się budził, zaczynali dzień porannym seksem, bez żadnych słów. Dopiero, gdy skończyli mówił Jej "Dzień Dobry Kochanie, już nie śpię" i całował ją namiętnie w usta po czym w pośpiechu szykował się do pracy i wybiegał z domu, a ona goniła go z kanapkami.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania