Marzeniami wybrukowano tu wszystkie ulice

Nie będę tam jutro. Nie zrezygnuję z zabiegów.

To, że zaprosiłaś mnie do tańca i ta propozycja,

nic nie znaczą.

 

Dyskoteka, alkohol i światła, które kłamią – to wszystko.

 

Nie szukam żony, a kochankę mam u siebie,

przyjechałem odpocząć, a nie pakować w kłopoty.

Opowiedziałaś ciekawą historię, fakt, faceci wokół ciebie

się ślinią, też fakt, ale czy ja dałbym ci coś więcej?

 

Planowałem ten wyjazd pół roku, jeszcze raz pragnąłem

liznąć wspomnień, dotknąć ściany i łóżka w pokoju 116,

napić się śliwowicy, zapomnieć.

 

Wiem, że to nieładnie nie przyjść, złamać dane słowo,

ale będziesz mi wdzięczna. Chyba nie chciałabyś być tylko

namiastką, zastępczą sex lalką, przedmiotem. Jesteś zbyt ładna,

by płakać, zbyt ufna, by dać się skrzywdzić.

 

Jestem dwa razy starszy i wiem co mówię.

Wybacz staruszkowi. I zapamiętaj.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • laura123 09.09.2021
    No to teraz weźmie ją na maksa... ma "staruszek" niezły sposób na kobiety. Fajny wiersz 6
  • pansowa 10.09.2021
    Umiesz stworzyć niepowtarzalny klimat, łącząc szczegół z ogółem.
    Bardzo lubię takie pisanie i ten klimat.
    I czy się komuś podoba, czy nie, czy pochwala, czy nie, życie bywa i takie jak je opisujesz.
  • Nuria 10.09.2021
    Jestem na tak.....uczciwy "staruszek" :)))
  • Jordan Tomczyk 10.09.2021
    Rzadko zdarza się, by ktoś przedkładał cudze szczęście nad własne. 5 ;)
  • Wertyt 10.09.2021
    Bardzo udany i prawdziwy. Ale kobiety są uparte i zawsze wygrywają. Wiem cuś o tym... :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania