Marzenie
"Pochodząca z ubogiej rodziny Gabrysia postanawia wyprowadzić się z rodzinnego domu.Postanawia założyć swoją własna cukiernię pod tytułem "smak miłości" w centrum Warszawy.Wszystko idzie z jej planami,po za upierdliwym właścicielem lokalu w którym ona wynajmuję salę. Właścicielem budynku jest bogaty nie zamężny biznesmen Federico,jest chytry na pieniądze,i wiedząc o trudnej sytuacji Gabrieli postanawia podnieść jej czynsz.Załamana Gabriela postanawia osobiście wybrać się do właściciela i poprosić go obniżenie czynszu.Gdy weszła do jego biura zaniemówiła.Ponieważ wcześniej nigdy go nie widziała właściciela,bo miała kontakt z jego Menedżer.Wysportowany 30 letni właściciel spojrzał Gabrysie i wiedział że to jest to.Zakochał się!!!!Postanowił nie mówić o tym dziewczynie bo jej znał, bał się jej reakcji.Federico też w padł jej w oko Gabrysi,lecz dziewczyna postanowiła,nic z tym nie robić uważając to za przejściowe zauroczenie.Pa dłuższej rozmowie zakochany Federico postanawia obniżyć jej czynsz,uradowana dziewczyna rzuca mu się na szyję.Po chwili uspakaja się i przeprasza go za niestosowne zachowanie.Zaskoczony Federico mówi dziewczynie że nic się nie stało.Następnego dnia dziewczyna przychodzi do pracy bardzo w złym nastroju widząc smutno Gabriel,Federico postanawia ją pocieszyć podchodzi do niej obejmuję ją w pasie i szepcząc jej do ucha pyta co się stało.Gabrysia ze łzami w oczach zaczyna opowiadać o tym jak jej przyjaciółka od dziecięcych lat postawiła wyprowadzić się innego kraju na stałe którym jest Meksyk.Federico bardzo współczuje dziewczynie mówił że czuł to samo kiedy stracił brata.Dziewczyna jest wdzięczna że mogła się wygadać Federicowi od wraca się w jego stronę,i patrzy mu głęboko w oczy .On już wie że ona go kocha.Przybliża swoją twarz do jej twarzy zaczyna ją namiętnie całować. Nazajutrz Federico pomaga Gabrysi przygotować urodziny zamówione przez klientów Tak mija kilka tygodni szczęśliwego życia Gabrieli i Federica.Po tym czasie Federico postanawia się oświadczyć dziewczynie.Ona się zgadza i ustalają datę ślubu.Lecz Gabriela nie wie o planie Federica.Trwają przygotowania do ślubu,kupowanie sukienki,garnituru,obrączek.Nadchodzi dzień ślubu niczego świadoma Gabriela wsiada do samochodu który miał ją zawieść do kościoła,jednak tak się nie dzieję kierowca zawozi ją na lotnisko gdzie czeka na nią Federico.Z denerwowana całą sytuacją dziewczyna zaczyna krzyczeć na niego.On jednak spokojnie prosi ją by o nic się jego nie pytała i wsiadła do samolotu.Nie rozmawiają ze sobą całą drogę.Gdy wysiadają z samolotu czeka nich kierowca zawozi ich do kościoła.Gabriela pyta ukochanego dla czego tutaj on mówi że,przekona się gdy tylko wejdzie do kościoła to się przekona.Dziewczyna dziwi się słysząc to ponieważ nie wie że jest w Meksyku.Ona czeka z niecierpliwością gdy będzie mogła wejść do kościoła.Nadchodzi jej czas otwiera drzwi patrzy a tam po prawej stronie czeka jej ukochany a po lewej stoi najważniejsza osoba w jej życiu.Jej przyjaciółka Klara.Uradowana dziewczyna staje przed ołtarzem pospiesznie odpowiada "tak"by móc porozmawiać z Klarą,bo bardzo się za nią się z tęskniła nie spodziewała że jej mąż zrobi jej tak cudowną niespodziankę.Trwa weselę wszyscy się świetnie bawią ,nagle panna młoda od czuwa mdłości wybiega do łazienki za nią idzie Klara,gdy wchodzi do łazienki widzi z suwającą się pod drzwiami ze łzami w oczach Gabrysię.Klara pyta się co się stało roztrzęsiona mówi jej że jest w ciąży.Klara mówi że to świetne wieści i nie rozumie dlaczego płaczesz,mówi że to jest dziecko Federica, w takim razie go.Ona opowiada znała już wcześniej rodzinę męża i dokładnie było to 3 miesiące temu przed śmiercią brata Federico Alexa z którym miała romans potem okazało się że on jest ciężko chory ,że umiera.Dziewczyna mówi mu że bała się sytuacji i uciekła.Klara nie może tego pojąć namawia ją do wyznania mężowi całej prawdy,wystraszona dziewczyna postanawia Federicowi opowiada mu cała prawdę z szokowany on nie wie co ma zrobić wychodzi z wesela.Na nie już nie wraca.Wszyscy wracają z Meksyku do domu.Mija miesiąc o tych wydarzeń ,do drzwi Gabrysi ktoś puka ona idzie otworzyć, otwiera i nie może uwierzyć własnym oczom w drzwiach stał jej mąż Gabrysia się bała to co usłyszy,wieści nie były takie straszne mąż mówi jej że nadal ją kocha i fakt że jest w ciąży nie skreśla tego że chce z nią dalej być. I tylko pyta ją kiedy to się stało,zapewnia go że go nie zdradziła i było to zanim się poznali. Federico ściska mocno żonę szepcze teraz już na wieczność.Kobiecie robi się słabo, Federico postanawia ją zawieść do szpitala.W szpitalu dowiaduję się od lekarza ,że będzie miała bliźniaki,ale są też złe wieści jej ciąża jest zagrożona i musi do końca pozostać w szpitalu.Jej mąż przywozi jej potrzebne rzeczy do szpitala i informuję Klarę że jej przyjaciółka musi zostać w szpitalu na obserwacji. Kilka miesięcy później nad chodzi dzień porodu.Jej mąż jest przy niej w chwili porodu .Urodziły się śliczne córeczki Frania i Jola.W szpitalu dochodzi do porwania dziewczynek.Zostaje wezwana policja,kobieta w pada w histerię Federico ją uspokaja i mówi że za wszelką cenę odnajdzie jego skarby.Mija tydzień i dzieci nie zostają odnalezione .Gabrysia wychodzi ze szpitala zostaje brutalnie pobita przed szpitalem pod biega do niej mąż sprawdza czy żyje.Wyzywa na pomoc ratownika medycznego.Przewożą ją na intensywną terapię ,gdzie podają kroplówkę i leki.Zapada w śpiączkę ,nie wiedzą czy kiedykolwiek się obudzi,jej mąż jest załamany.Następnego dnia dzwoni policja że odnaleźli jego dzieci są całe i zdrowe.Zabierze je do domu teraz musi się nimi sam zająć.Idzie do szpitala i mówi do nieprzytomnej żony ,że odnaleźli ich dzieci,ona słysząc to się wybudza mąż jest w szoku.Czule całuje żonę i wzywa lekarza.Lekarz wypisuję Gabrysię ze szpitala .Powrocie do domu ,kobieta wita się z dziećmi.Minęły dwa miesiące od tych zdarzeń wszystko się po układało i są szczęśliwą rodziną.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania