Marzenie

Wracałem ze szkoły z koleżanką, pani nauczycielka prosiła o pomoc w odniesieniu magnetofonu. Nasza klasa pożyczyła od jej taty ten sprzęt na występy taneczne, teraz odnosiłem go na nowo powstałe osiedle. Przechodziliśmy obok budki z kwiatami i zobaczyłem tam powszechnie znanego Badylarza w nowiutkim Oplu Ascona. Ubrany był bardzo modnie, pomyślałem sobie jak ja chciałbym mieć taką brykę i takie ciuchy. Odniosłem magnetofon do jej mieszkania, a mieszkała bardzo pięknie w nowym bloku. Mieszkanie było umeblowane nowymi meblami, kolorowym telewizorem, radio stereo, wyposażone w pralkę automatyczną, lodówkę z zamrażarką. Sam mieszkałem w starym domu, bez wygód, meble wiano babci. Jak ja zapragnąłem tak mieszkać. Minęły lata nigdy wcześniej nie myślałem, że marzenia się spełniają, na moim przykładzie można powiedzieć, uważaj o czym marzysz bo może się spełnić. Moja koleżanka została moją żoną, mieszkamy u teściów, wyposażenie mieszkania nie uległo zmianie. Posiadam takiego Opla Ascona, o którym marzyłem tylko dwadzieścia pięć lat starszego. Ubranie mam też podobne jak kiedyś Badylarz, żona kupiła mi je na wagę w lumpeksie.

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • wolfie 26.09.2014
    Szkoda, że bardziej tego nie rozwinąłeś. Mogłoby być z tego ciekawe, życiowe opowiadanie :)
  • persse 26.09.2014
    Odniosłem magnetofon do jej mieszkania, a mieszkała bardzo pięknie w nowym bloku. Mieszkanie było umeblowane nowymi meblami, Masło maślane :P

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania