Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Maska
Uśmiechem łagodnym ukrywam lęk.
Chaos w głowie nie cichnie.
W odbiciu lustra widzę postać —
to nie ja.
Zakładam maskę,
kryjąc to, co dawno straciłam.
Udaję, że czuję więcej,
niż pozwala pustka.
Strach drży pod skórą,
rozrywa mnie od środka,
niczym echo bolesnych słów,
które nie przynoszą ukojenia.
Szukam ratunku
w twoich oczach —
błękitnych,
lecz ślepych na mój ból.
Tonę.
Twój głos coraz cichszy,
przemyka przez szum oceanu.
Spokój.
Moje powieki opadają.
Głębia tłumi mroczne myśli.
Uśmiecham się ostatni raz,
wiedząc, że zaraz
zniknę.
Na zawsze.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania