Maska z uśmiechem Jokera

kiedy gasną światła

zdejmuje ją

po całym dniu noszenia uwiera

przylega do twarzy

tak dopasowana że musi odrywać

 

nie poznaje odbicia w lustrze

zagubiony między zmarszczkami na czole

i bliznami

usta od dawna nie pamiętają prawdy

 

przykłada palce do tafli

zlękniony ucieka

przed błyskiem w oczach

 

poduszka pełna koszmarów uwiera

rano budzi się mokry

zakłada maskę

z uśmiechem Jokera

 

dopiero wtedy podchodzi do lustra

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • o nim pseud ponad rok temu
    https://www.youtube.com/watch?v=nlxPGA14Xjw
  • Mak ponad rok temu
    Literówka w zmarszkami* cz* Ci uciekło.
    Motyw maski to motyw dość eksploatowany w poezji i nie tylko.
    usta dawno nie pamiętają prawdy* brzmi źle, może dawno zapomniały albo od dawna nie pamiętają?
  • Laura Alszer ponad rok temu
    Dziękuję, poprawiłam
  • Dekaos Dondi ponad rok temu
    Laura Alszer↔Wiersz taki trochę w klimacie→"Upiora w Operze"
    Pewne przesłanie ukryte tu jest. Może w ramie, co okala lustro?↔Pozdrawiam😊
  • Laura Alszer ponad rok temu
    Dekaos Dondi Cieszę się, że wyłapałeś.
    Jak zwykle miło mi, że przeczytałeś i zostawiłeś komentarz 😊
  • Laura Alszer ponad rok temu
    Dekaos Dondi I oczywiście ja też pozdrawiam 😉
  • Adela ponad rok temu
    Joker z komiksu - psychopatyczny seryjny morderca, o sadystycznym poczuciu humoru. Niektórzy piszą, że niekoniecznie psychopatyczna osobowość, ale taka mieszanka psychopaty z narcyzem. A u Ciebie robi się także schizofrenik. Bo psychopatę raczej nic nie uwiera i w lustro nie boi się spoglądać.
  • Adela ponad rok temu
    Generalnie podmiot liryczny powinien udać się do psychiatry.
  • Laura Alszer ponad rok temu
    To nie jest wiersz o Jokerze, tylko o czlowieku, który nosi maskę. To raczej jest oczywiste.
    Poza tym nawet Joker miewał przebłyski człowieczeństwa.
    Komiksów nie czytałam. Znam go z filmów.
  • Laura Alszer ponad rok temu
    Adela Zapewne powinien
  • Adela ponad rok temu
    Laura Alszer ale zakłada maskę Jokera, który to ... ( jak napisałam powyżej). Maska owa "przylega do twarzy
    tak dopasowana że musi odrywać". Czyli, że wybitnie mu to pasuje. Czy nie staje się więc Jokerem? A jeśli staje się? A potem ma tylko przebłyski. A jeśli nie staje się i dlatego boi się patrzeć w lustro bez maski? ... Ja tylko dokonuje analizy Twojego wiersza. Diagnoza: podmiot liryczny do psychiatry. I generalnie z daleka od takiego. xD
  • Laura Alszer ponad rok temu
    Adela Staje się, owszem.
    'Z daleka od takiego' - zgadzam się, ale wytłumacz to Harley 😂
    Ogólnie co drugi człowiek powinien udać się do psychiatry... jeśli nie więcej.
  • Adela ponad rok temu
    Nie wiem, kto jest Harley. Ofiara losu?
  • Laura Alszer ponad rok temu
    Zależy, w którym filmie. W "Ptakach nocy" bynajmniej
  • Adela ponad rok temu
    Laura Alszer, Przeczytałam co nieco. Ta Harley to jakaś tragedia. najpierw ofiara Jokera, a potem, z koleżankami, wypowiada wojnę mężczyznom. I co, okazało się, ze jest obojnakiem? xD
  • Laura Alszer ponad rok temu
    Adela Ja lubię Harley. Polecam film! Świetna aktorka
  • Adela ponad rok temu
    Laura Alszer Dziękuję, może kiedyś obejrzę. Dobrego popołudnia
  • Laura Alszer ponad rok temu
    Adela Dziękuję :) Dobrego wieczoru

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania