Poprzednie części: Maski
Maski
Ukrywani są pod maskami. Nie muszą się już sztucznie uśmiechać. Idą jak cienie, spowolnione życiem. Wieczna tułaczka od kąta szczęśliwego do nieszczęśliwego życia.
Smutny bal karnawałowy na co dzień. Maskę na chwilę ściągają, by napić się wódki, a potem znów zakładają, by ukryć się w czeluści siebie. Ale oczy dalej widać. Wypływają z nich wszystkie bóle, bo w sercu już nie mogą się pomieścić.
Komentarze (12)
proza, proza poetycka i wrzucić na główną. Odpowiednio zatytułować i olinkować na Forum:
https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-proze-linki-do-w934/
Temat główny: Wszechświat
Temat dodatkowy: Ogień
Wszystko o bitwie dowiesz się tutaj:https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-proze-36-w1315/
Liczymy na ciebie!
Ale końcówka bardzo daje radę.
na co dzień - osobno
Pozdrawiam.
Trzeba jednak pamiętać, że bywają niewrażliwi alkoholicy, wręcz bez serca. Tym maski niepotrzebne.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania