,,Maski, które nosimy"

Nosimy maski zrobione z cieni,

które ukrywają prawdę o nas samych,

O bólu, który chowamy pod skórą,

o pożądaniu, które płonie bez słów.

 

Każda maska to historia,

nieopowiedziana, ale żywa,

Przytulona do duszy jak blizna,

która nigdy nie znika,

A jednak czasem błyszczy w mroku.

 

W tych maskach tańczymy swoje sny,

które są jednocześnie modlitwą i przekleństwem,

Bo prawdziwe twarze są zbyt kruche,

żeby pozwolić im przetrwać

W świecie bez przebaczenia.

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Szymek 4 miesiące temu
    Czuć, że pracujesz nad sobą i wkładasz w to dużo pracy. Fajnie się to czyta jest życiowe
  • Sokrates 4 miesiące temu
    Ciekawe spostrzeżenia i pięknie napisane
  • piliery 4 miesiące temu
    Lila. Ty nie pisałaś wcześniej na opowi pod innym nickiem? Mam takie wrażenie, że o yungowskiej teorii cieni i jej konotacjach satanistycznych już rozmawialiśmy. Gdzieś demon Lilith w tym cyklu się plącze i miesza jak w kotle z pseudo religijną breją.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania