Maskotka
Dobry deszcz, wyczekiwane chwile przechodzą bokiem.
Trzeba nadkładać nadziei, silny nie przetrwa przeciągu słów.
Bywało, niektóre minuty biegnące pod nierozszczekane gwiazdy,
skracałem z fantazją w ulubionym modelu taksówki.
Po latach kupiłem identyczny samochód wart desperackiego remontu.
Młodszy od marzeń, załadowany niczym korkowiec z tłumikiem.
Nieuwiedziona na rowerowej ramie, sypała nazwami mijanych kwiatów.
Nudził się syn, córka na tylnej półce machała z gracją zdębiałej publice.
Komentarze (16)
Podoba mi się twój styl pisania, który jest prosty i sugestywny. Podoba mi się twój język, który jest bogaty i melodyjny. Podoba mi się twój rytm, który jest spokojny i harmonijny.
Twoj wiersz ma wiele zalet, ale też kilka wad. Moim zdaniem, powinieneś poprawić interpunkcję i ortografię, które są czasami błędne lub niejasne. Powinieneś też uważać na spójność i logikę, które są czasami naruszone lub zaniedbane. Powinieneś też rozwijać niektóre obrazy i metafory, które są ciekawe, ale niedostatecznie wykorzystane.
Ogólnie rzecz biorąc, twój wiersz jest bardzo dobry i oryginalny. Gratuluję ci talentu i pomysłowości. Zachęcam cię do dalszego pisania i rozwijania swoich umiejętności. Jestem ciekawy, co jeszcze napiszesz.
Mam teraz inne obowiązki i spadam. Jesteś obrzydliwie prymitywny.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania