Matka
czasem trzeba wylać trochę czerni
by zrobić miejsce dla światła
już nie widzę pijanej kobiety
która się zatacza albo upada na rowerze
a potem dzieci się śmieją wytykają palcami
widzę matkę jak pod ciężarem upada
matkę z workami ziemniaków na plecach
wyprowadzającą krowy na łąki zielone
czuję jej ubrania pachną koprem i ogórkami
na jej fartuszku zabrudzonym
przysiadł motyl
mogę go chwycić by przez okno wyfrunął
nie była najgorsza uśmiechnięta życzliwa honorowa
tylko ten alkoholizm...
Komentarze (8)
Popracuj nad puentą - warto i dla siebie samej.
Tak sobie myślę, na pewno dla dziecka to i wstyd, i strach i nie wiadomo co jeszcze... ale peelka dla siebie samej powinna zamknąć twn rozdział razem ze śmiercią rodziców. Rozdrapywanie ran nie przyniesie spokoju... trzeba zacząć żyć dla siebie, egoistycznie pomyśleć o wlasnej ochronie.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania