Me pragnienie.

Oto przychodzę na ten padół łez,

I pytam siebie: "Czego pragnę od życia"?

Me życie to niesprawiedliwości oblicze,

Przeżarte, bezprawiem do mnie i innych,

Ci co są silni miażdżą tych maleńkich.

Sam już nie wiem co mam dalej z mym życiem począć i co czynić by mój smutny los odmienić?

Jedyne co mi pozostało to prosić mego Zbawiciela o łaskawość dla mego smutnego serca,

By nie gorało dłużej.

Oto mój Panie składam swe modły,

Bym wreszcie znalazł swoje szczęście na tym łez padole.

Jeżeli nie dane mi będzie szczęście to moja dusza będzie się błąkać po nicości otchłani,

Dozwól mi Panie mój i Zbawicielu mój byś wysłuchał mych smutków i żalów,

W Tobie mam Wiarę na lepsze jutro,

Oto kieruję me pragnienie.

Prowadź mnie przez te niesprawiedliwe oblicze,

Ożyw me serce płomieniem nie gasnącym miłości,

Natchnij mą duszę Swym nie gasnącym światłem,

Napełnij mnie miłością i przebaczeniem dla mych nieprzyjaciół,

W Tobie mam życie po wieki wieczne,

Nic bez Ciebie Zbawicielu nie jest wieczne,

Ma pielgrzymka trwa nadal,

Prowadź przez tą pielgrzymkę,

A gdy ma tułaczka dobiegnie kresu,

I spoczne na wieczny odpoczynek,

Wprowadź do Wiekuistej Świętości.

Amen.

Średnia ocena: 1.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • To z ramienia katolikan fiction?
  • Poncki 04.10.2023
    Właśnie to może być kwintesencja problemu. Ludzie, kiedy czują się bezradni zaczynają szukać pomocy w nadprzyrodzonym. Zaczynają obarczać Bogów swoimi problemami twierdząc, że Oni ich wysłucha. Tymczasem Bogi milczą nadal.
    Ludzie, tymczasem czują się wysłuchani, ale położenie w jakim są nie uległo zmianie. Jedynie perspektywa.

    Prawda jest taka, ża mamy ogromną władzę nad swoimi uczuciami, myślami i działaniami. Od nas samych zależy jak się będziemy czuć i czy rozłożymy nad problemem ręce w błagalnym geście czy odczekamy uspokoimy się i postanowimy wziąć się w garść.i rozwiązać własne problemy.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania