Memoriał na cześć tchórzy
Zygmunt Jan Prusiński
MEMORIAŁ NA CZEŚĆ TCHÓRZY
Umyj się, dokładnie umyj się, brudasie!
Przystąp do „Okrągłego Stołu” z szacunkiem,
na stole jest chleb i wino, i zapisana na umowie, zdrada.
Skrzydlata „żydokomuna” otworzyła paszczę,
i wydobyła z nich samogłoski, co komu się należy.
Naród stał w błotnistym rowie, bez obuwia i bez głosu.
Byłem wtedy daleko. W Wiedniu kołysałem wiatr.
Ubierałem się każdego dnia pokojowo, wróble za mną
ćwierkały pieśnią miłości, żebym pozostał tam...
Wyjmuję teraz tu z kieszeni nadzieję. Dałem jej imię,
ale zostawiam w tajemnicy przed mrowiskiem agentów.
Są w każdej redakcji, po cichu cenzurują moje teksty.
Powiedźcie mi jedno, gdzie jest wolność słowa?
Nawet jeśli wszystkie drzwi są otwarte. Nowa kultura
w moim kraju ma paszczę smoka, i pali językiem ognia.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania