"Zdawał sobie sprawę, że pojawienie się Hestionów, może odmienić pogodny stan ducha Wyroczni" - a ona była kiedyś pogodna?
"– Jest dobrą energią, nie możemy go zgładzić," - czyli mnie też by nie zgładzili😁😁
"Zerna osunęła się na ziemię, blada jak kreda, a siedząca obok niej Sanyra, zbierała szczękę z podłogi. Merks zastygł z otwartymi ustami, a Morfus sflaczał na krześle i spuścił ramiona." - troszkę ci to nazbyt komiczne wyszło. To o zbieraniu szczęki, no nie pasuje - rozdziawiła usta z przejęcia, coś w tym stylu, i nie sflaczał tylko omdlał, zwiotczał...
Zanim poraził ją Trójkąt Mocy, zmieniając w potwora, Wyrocznia była miłą dziewczyną. Skoro Horn obawia się, że diablica może powrócić, to na pewno wie, co mówi i kobieta musiała mu pokazać swoje inne oblicze, od tego, które znają wszyscy. ;).'' Czego oczy nie widzą, tego duszy nie żal".
Myślałam, że jesteś raczej demonem... żartuję. :) Jesteś miłym i pomocnym człowiekiem, więc na pewno nie zostaniesz zamieniony w zwierzę, no chyba, że jednak ta twoja energia nie jest do końca taka czysta?
Przez tę" piękną" pogodę za oknem dopadł mnie pesymizm i to zdanie dla mnie wcale nie jest zabawne, raczej ciut przekombinowane, jak to u mnie. :)
Klikaj "Odpowiedz" jak odpowiadasz komuś, bo inaczej nie widzi tego w powiadomieniach:) Chyba że ma nie wiedzieć, bo napiszesz np: "Goń się!" wtedy nie musisz:)
MKP, no właśnie i zasadniczo, to po co? Czasami przydały by się nadprzyrodzone moce, aby zatrzymać ten proceder i zatrzymać bieg lat na okresie, który był by dla nas najodpowiedniejszy. :)
Komentarze (10)
Tylko to mi się rzuciło w oczy do tego momentu 😉😉
"– Jest dobrą energią, nie możemy go zgładzić," - czyli mnie też by nie zgładzili😁😁
"Zerna osunęła się na ziemię, blada jak kreda, a siedząca obok niej Sanyra, zbierała szczękę z podłogi. Merks zastygł z otwartymi ustami, a Morfus sflaczał na krześle i spuścił ramiona." - troszkę ci to nazbyt komiczne wyszło. To o zbieraniu szczęki, no nie pasuje - rozdziawiła usta z przejęcia, coś w tym stylu, i nie sflaczał tylko omdlał, zwiotczał...
Myślałam, że jesteś raczej demonem... żartuję. :) Jesteś miłym i pomocnym człowiekiem, więc na pewno nie zostaniesz zamieniony w zwierzę, no chyba, że jednak ta twoja energia nie jest do końca taka czysta?
Przez tę" piękną" pogodę za oknem dopadł mnie pesymizm i to zdanie dla mnie wcale nie jest zabawne, raczej ciut przekombinowane, jak to u mnie. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania