Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
mesje alfons
spisz mnie
wszystkie winy i zadośćuczynienia
to że kochałam i nienawidziłam
może nawet bardziej
bo siebie
za swoją słabość
spisz mnie
zdanie po zdaniu
opatrz kropką rozdrapane rany
bo nie goją się jak na suce
głaski pod włos
i miski puste choć wiesz
że głodna nie zasnę
spisz imiona cudze i moje
dużymi literami
mimo że tracę
na wartości
na dniach
nocami jakby bardziej
czerpię światło z przydrożnych lamp
a inne ulicznice
pomimo ust rażąco wulgarnych
mogą się tylko tlić nierozjarzone
gasną bezgłośnie
Komentarze (12)
Mam jeden pomysł tłumaczący tytuł, ale jest zwyczajnie słaby. Odkryj proszę rąbek tajemnicy :)).
Muszę jeszcze pomyśleć...
Pod koniec wiersza jest fajny myk:
(...) tracę
na wartości
na dniach
NOCAMI JAKBY BARDZIEJ
CZERPIĘ SWIATŁO z przydrożnych lamp
a inne ulicznice
pomimo ust rażąco wulgarnych
mogą się tylko tlić nierozjarzone
gasną bezgłośnie
A więc - nie wiadomo, czy mówiąca w wierszu osoba nocami nabiera wartości (w przeciwieństwie do dni, kiedy to na wartości traci), czy też - nocami tę wartość traci "jakby bardziej"...
W wierszach bez znaków interpunkcyjnych - więcej można.
Mamy tu dwie możliwości odczytu:
1. Tracę na wartości na dniach. Nocami jakby bardziej czerpię światło z przydrożnych lamp.
2. Tracę na wartości na dniach, nocami jakby bardziej. Czerpię światło z przydrożnych lamp.
Jestem za wersją 1. Bo w dalszej części wiersza osoba mówiąca stawia się jednak wyżej, niż inne 9'inne ulicznice").
one - te inne - gasną bezgłośnie, wcześniej "tlą się nierozjarzone", a bohaterka - napełnia się światłem. Czerpie je przecież.
I może dlatego, ze jest pełna światła, życzy dobrze także i innym:
spisz imiona cudze i moje
dużymi literami
A może życzy źle?
Czy postać spisująca, ta z tytułu, jest dobra, czy zła?
Nie wiem.
A! Spis powszechny nie był inspiracją. Hihi ?
Dzięki!
podaj niech krawężnik poprawi
chwila po chwili,
noc po nocy,
dzień po dniu,
łza po łzie,
krzyk po krzyku...
dla kogoś kto sprzedał życie, wedle wzorca sztokholmskiego, fonetycznie zapisany "mesje alfons" (zgodnie z regułami jeśli nie znasz języka masz prawo do zapisów fonetycznych), kat i bóg w jednym, może jest szansą na wybawienie? "W ostatecznym rozrachunku...."
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania