MĘSKIE WSPOMNIENIA

Przemierzam Twoje senne krajobrazy

Szukając zaczepnej intymności

W niepewnej przystani jednej chwili

Patrzę na światła starej latarni

Gdy odsłonięta upojną nagością

Pieścisz szept wyzwolonego oddania

Pamiętam byłaś jak ciepły wiatr

Grający na fortepianie wznoszonych fal

Ciszą pieszcząc moje usta

Otwierając magiczna bramę przestrzeni

Idąc pustym styczniowym brzegiem morza

Szukam wiosny w twoim pragnieniu

By ogrzać czas zastygły w bursztynie

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Grafomanka pół roku temu
    ''Pieścisz szept wyzwolonego oddania'' - śmieszne dosyć

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania