Messenge me w ciemno (dawniej "Skype me")

Heniutek! – mówię. – Opuszczam cię na chwilę, bo na dymka muszę, by wyrównać poziom substancji smolistych.

A on do mnie: – Jak możesz?! Stara, a jara!?

Gdyby on wiedział, że się odmłodziłam i metrykę żony mojego prawnuczka w torebce noszę! Ale wcale się nie jaram, aby mu się do tego przyznać, bo na sumieniu miałabym smarkacza, gdyby przed osiemdziesiątką zszedł ze zdumienia. W dodatku przy otwartym lapku z tapetą, na której fotka żony mojego prawnuczka w mini. Bo z Henia minimalista na maksa!

 

Wróciłam do kompa, gdy dwa wypaliłam i pytam go, czy nadal sobie w głowę zachodzi, bo ja już napalona. A on, że też, bo to mini mu świat przesłania, więc nie widzi innego wyjścia, niż wyjście ze mną na randkę. Jakaś kolacja przy świecach, ze śniadaniem, bo takiej jak ja to on ze świecą przez całe życie szukał. I że znalazł nareszcie swoje szczęście w nieszczęściu.

 

I co ja mu miałam odpowiedzieć, aby prawdy nie powiedzieć? Rzekłam, że jeśli randka, to najlepsza w ciemno, zatem na świece się nie piszę. A zresztą, skoro świat mu mini przesłania, to po cholerkę mu świece - widoków i tak nie będzie. A on, że perspektywy dla nas widzi, bo tak mu się jakoś widzi.

 

– No dobra! – mówię. – To powiedz mi, złociutki, co mi chcesz na tę kolację zaserwować?

A on, że pełen romantyzm! Więc ja, że taka dieta, to puste kalorie, że przerabiałam i że taki jadłospis nie dla mnie. Zwłaszcza, że na śniadanie zechce mnie zapewne uraczyć kartą dań, na której będzie tylko kawa, herbata, numerek i płaszcz. Zamilkł, bo pewnie poszedł po koncept do głowy i wracać z pustymi rękami mu nie honor.

 

A mnie się w międzyczasie przypomniało, jak taki jeden gość w Białymstoku w barze, zaczepił mnie, kiedy hot doga jadłam. I mówi:

– Chciałem panią poderwać, bo taka pani filigranowa. Pomyślałem, mało je, więc ekonomiczna! Na żonę się nada! A pani z takim apetytem...!

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (22)

  • Grafomanka 2 miesiące temu
    Dobre, uśmiałam się... ileż to ''pożyczonych'' fotek krąży w necie... i zachwyca xd
  • TseCylia 2 miesiące temu
    No właśnie :)) Liczba może być imponująca :)))
    Dzięki, Grafi.
    (Właśnie edytowałam i półpauzy wklejalam, abyś nie krzyczała :-D)
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    TseCylia, a wiesz, że nawet nie zauważyłam, tak mnie rozbawiła ta sytuacja...
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Grafomanka hehehe, ale mi już tę czujność zaszczepiłaś :)
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    Pamiętam jak Woźny zachwycał się wdziękami pewnej pani, a jak mi przy tym dogryzał... on chyba wierzył, że ktoś faktycznie swoje fotki wstawia, a już na pewno kobiety w związkach... xd

    TseCylia, dla tekstu, to bardzo dobrze, niech błyszczy...
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Grafomanka, zaraz tam błyszczy... Wystarczy, by nie raził niechlujnoscią zapisu.
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    Zaznaczę, że te wdzięki były bardzo widoczne... to nie były zwyczajne fotki, co mówiło samo za siebie...
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    TseCylia, ale zobacz, wstawi się łącznik, źle wygląda tekst, tak samo pauzę, zbyt długa kreska, a półpauza robi dobrą robotę.
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Grafomanka tak, jest lepiej.
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Grafomanka ja własne fotki wstawiam :))) dzisiaj to chyba wyraz odwagi, albo głupoty :)))
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    TseCylia, ale Ty masz normalne, ''pożyczone'' są inne... zalotne bardziej i więcej odkrywające. Jak widzę taką od razu zapala mi się światełko, że coś jest nie tak...
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Grafomanka, moje są zwykłe. To aktualne bez gramu makijażu :)
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    TseCylia, faktycznie... bez makijażu.
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Grafomanka, o, właśnie z 3 głosów w kilkanaście minut zrobiło się 8. Ależ mnie nie lubi jakiś plantator klonów, hahaha :)))) ależ się szybko przelogowuje :))))
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    TseCylia, ciekawe czy tyle Ci nastawia, ile u mnie... tak się dzisiaj stara, trzeba docenić xd
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Grafomanka, aż się ze śmiechu oplułam jak zobaczyłam :)))) Ktoś jest chorobliwie nadaktywny, to więcej niż ADHD :))))
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    TseCylia, jakby niedocenione, zakompleksione coś, bo jaki to problem napisać, nie podoba mi się, stawiam jeden, a ono z partyzanta tylko... xd
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Grafomanka etam, nie ma co analizować. Gooopie stworzenie i tyle 😁
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    TseCylia, nie analizuję, mnie to bawi... xd
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    Musimy więcej pisać... xd
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Grafomanka ja się tym gnomem nie zamierzam zajmować. Sam musi ze sobą żyć, to wystarczająca konsekwencja.
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    TseCylia, ono jeszcze wierzy, że te ocenki mają jakieś znaczenie... piękna jest ta naiwność. dziewicza wprost... hahahaha

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania