meta
Ludwik posiadał tylko łeb
jak sagan z buzującą zupą na gwoździu
pomieszkując po ostatniej odsiadce
u wdowy także na warunkowym szczęściu
miał plan zwinięcia z rusztowania desek
i przenośnej jarzeniówki z kablem
dla ich kurczaków z wylęgarni
kiedy straciłem go z oczu
zdarzało się że czasem
wykluwał się uśmiech
pod jakąś lampą
która mogła być nasza
Komentarze (4)
gwiazdki mnie nie interesują.
Tylko te deski z rusztowania to pewnie Ludwikowi na trumnę.
Świetny wiersz...na 5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania