mgła na uroczysku
patrzyła jak przesypują się dni
wszystkie bliźniaczo podobne do ogranych motywów
z powieści niewartych pamięci
tak samo nie przytulała ciepła z wyciągniętych dłoni
i nie chciała widzieć urojeń podpartych na kiju
utrzymanych teatralnym gestem
jedynie gdy bezsilność przypominała o istnieniu
gubiła zwykły chłód boso wchodząc w niezapisane
Komentarze (113)
Tak jakbyś wzięła najbardziej popularne zwroty, których używa się w "poezji" i postanowiła wcisnąć je w jeden tekst.
Ścieżki, przesypywanie, ściany, łąki pachnące latem...
To wszystko byłoby ok i uzasadnione, gdyby podano to na zasadzie jakiegoś kontrastu dajmy na to,
Że to i to i to, ale...
Tuby go "ale" zabrakło, więc został zlepek wytartych frazesów i nic więcej, przez co ładunek emocjonalny, gdzieś mi się gubi. Nie ma go zupełnie
Ale ok. Dla mnie najsłabszy, jaki zdarzyło się czytać u ciebie. Wręcz taki, za jakie jeździsz innych.
Ale to moje zdanie 🤷🏿♂️
popracuj trochę nad wierszem, ubierz go ładnie
metaforą dopraw, daj coś dla zmysłów wreszcie.
NO!
"gubiła ślady na utartych ścieżkach" ?
a "jakby" powtarzasz już w kolejnych tekstach.
NO!
Skoro publikujesz,to każdego interesi
Pisz do szuflady, albo dla swojego zaprzyjaźnionego grona.
Wielu tutaj tego od ciebie oczekuje.
NO!
NO!
publicznych udałem się do poetów, tragików, liryków i innych, w mniemaniu, że tam
poznam moją niewiedzę. Zacząwszy od dzieł, którem uważał za najdoskonalsze, badałem
z nich, co bym mógł nowego się dowiedzieć. Wstyd mi, Ateńczycy, powiedzieć prawdę!
Muszę na przecie wyznać. Słowem mówiąc, prawie wszyscy tam przytomni lepsze o nich
dali zdanie, niż ci, którzy że sami napisali. Stąd wniosłem, że poeci nie przez rozum
wiersze składają, lecz przez dar natury i zapał, który ich unosi podobnie jak wieszczków,
którzy przepowiadają wiele rzeczy pożytecznych, ale wcale nie rozumieją, co mówią. Toż
samo, zdaje mi się, mają poeci w swej naturze: poznałem, że i oni dlatego, że są poetami, chcą uchodzić za mądrych w rzeczach, których nie rozumieją. Odszedłem więc
od nich z przekonaniem, żem jest od nich mędrszy.
Och, jak ja Cię kocham :}
Z którego Aniu sobie życzysz?
Ja pisałam czy ty?
Kto by nie zazdrościł, jest czego Aniu
A co mnie opinia Szaleja może obchodzić? Nie takie jazdy odchodziły na portalach, kiedy ktoś coś miał do kogoś... mnie to już nie rusza, za dużo widziałam.
Więc nie wyjdzie ci grzebanie kijkiem w mrowisku... xD
To teraz, skoro już wiesz, możesz odejść...
Aniu ja z życzliwości
Nie zbyt kulturalne, ale zniosę
Pisz sobie, skoro musisz...
Pozdrawiam
Dwa ostatnie wersy→gdy mgła opada, paradoksalnie wzmacnia prawdziwością,
chociaż jej brak. Miewam dziwne skojarzenia:)↔Pozdrawiam:)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania