Miałam koszmar
Iza była z natury optymistką. Lecz dziś rano obudziła się smutna. Zauważyła to jej przyjaciółka, Maja.
- Iza, co się stało? - zapytała zaczynając rozmowę
- Miałam koszmar.
- Znowu? - zdziwiła się Maja, ale widząc minę Izy, natychmiast się opamiętała i ją przytuliła. - O czym?
- Widziałam most. A przed nim ogień. Naglę wszystko zaczęło płonąć i... - Iza nie skończyła bo nagle do pokoju wbiegł brat Mai, w masce UFO i wymachiwał swoim nowym dowodem.
- Majka, patrz mam dowód... - zaczął jej brat Igor i przerwał w pół zdania - Iza u nas nocowała? A tak, faktycznie, tylko... Izka czemu płaczesz?
- Igi, zostaw nas. - odburknęła Maja.
Wyszedł trzaskając drzwiami. Majka spytała się Izy, czy chce się przewietrzyć. Ta się zgodziła, więc poszły do parku. Nagle Iza usłyszała pisk. Pobiegła w jego kierunku, a Maja za nią. Iza zobaczyła w krzakach szczeniaka. Wzięła go na ręce.
- Patrz jaki słodki? - zwróciła się do Mai. - Ktoś go wyrzucił. Co z nim zrobimy?
- Ja mam kota. Na mnie nie patrz.
- Więc wezmę go ja.
Pobiegły do domu Izy. Zawołały jej mamę i opowiedziały jej historię psa.
- Dobrze, że go przygarnęłaś. - pochwaliła Izę jej mama - Wejdźcie, ugotowałam obiad.
--------
Opowiadanie na konkurs, miałam do dyspozycji 300 słów i 1200 znaków (w tym spacje) Musiałam wykorzystać takie słowa jak: UFO, dowód, most, rozmowa, smutek, ogień.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania