Miałam taki sen

Miałam taki sen, że przypadkiem całkiem tak, wpadam nieproszona w Twój stabilny świat.

Miałam taki sen, a może też marzenie, że wcale nie przypadkiem przynoszę ukojenie.

Wierzyłam w moją siłę, utkaną z nut miłości, że stopi zimne serce, rozpali aż do kości.

Wierzyłam, że jak sięgnę i dotknę tam głęboko, wzejdziemy ponad rozpacz, wzniesiemy się wysoko.

 

A jaka rzeczywistość? Ty już od wielu lat, czekałeś nieświadomie, aż zmienię podły świat.

Uleczę wielki ból, wycisnę łzy wzruszenia, przytulę tak najmocniej, byś nie był już z kamienia.

Pokażę Ci na dłoni bijące ciepłem serce, nie będziesz bał się marzyć, trzymając je w swej ręce.

Opatrzę wszystkie rany, złagodzę miodem uszy, już teraz nic niestraszne, nie cierpisz już w swej duszy.

 

Czy sen się może spełnić? Czy wiara czyni cuda? Czy teraz będzie lepiej? Czy razem nam się uda?

Czy czyste, dobre serce ma siłę zmienić świat? W to bardzo mocno wierzę, pomimo wielu strat.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • ireneo 8 miesięcy temu
    złudna wiara próżny trud. Na taką zmianę nie pozwoli bóg.

    Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka.

    Póki co sprawia się jak zapowiedział.
    Co do formy, wierszem życzenie opisabe
  • ireneo 8 miesięcy temu
    <opisane>
  • zuraw 8 miesięcy temu
    Mówiąc szczerze ten wiersz chwycił mnie za serce ❤️

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania