Miasto otoczone ciemnością...
Miasto otoczone ciemnością ,głucho na ulicach, cienie opanowują moja dusze Boże proszę zakończ te katusze, dłużej już nie dam rady, sam szatan przyjdzie zakończyć me dramaty, lecz nie jestem wstanie odejść z tego świata, przy życiu przytrzymuje tylko ona wszystkim znana mi nie znajoma, czuje do niej coś co pomaga mi, lecz ona nie wie i ze mnie drwi, kocham ją ona mnie odrzuca , ostatnia moja podpora legła w gruzach, rysuje pieczęć na ścianie i czekam na to co się stanie, a stanie się rzecz mała lecz szczęśliwa ,koniec mego życia właśnie się zaczyna…
Komentarze (3)
Kajtek, człowieku, interpunkcja została wymyślona po coś.
To brzmi jak wiersz, napisany nie wiedzieć po co ciągiem, jak proza, do tego bardzo nijaka. Szlifuj warsztat, chłopie
Hmm. Może się wyrazy szczepiły? Może miało być Nie, źle!
Mam nadzieję, bo czym innym dobre serduszko, czym innym czynienie krzywdy ;)
Dla mnie niestety lipton.
Szczerze.
Hawk!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania